Od „zarania dziejów” picie kawy budziło skrajne emocje. Przez jednych uznawana była za zło konieczne, dla innych z kolei była niczym mityczna ambrozja – nektar bogów, substancja dająca siłę w znoszeniu trudów dnia codziennego. Jak jest na kawa prawdę? Czy warto ją demonizować? W tym wpisie skupię się przede wszystkim na trzech aspektach: wpływie kawy na ciśnienie tętnicze, na poziom glukozy i insuliny, a także na długość życia osób pijących kawę.
Kawa a nadciśnienie tętnicze
Zacznę od badania 1, którego wyniki zatrzęsły ostatnio moim żywieniowym światem, a które zostały opublikowane przez Uniwersytet w Nawarze. Celem tego badania było sprawdzenie, czy picie kawy zwykłej i bezkofeinowej ma wpływ na wzrost ciśnienia tętniczego, a dokładniej rozwój nadciśnienia u osób w średnim wieku, pochodzących z basenu Morza Śródziemnego.
W jaki sposób przeprowadzono to badanie?
Badaniem objęto 13 374 zdrowe osoby (nie cierpiące na nadciśnienie tętnicze – średni czas obserwacji to około 9 lat) z wyższym wykształceniem. Ilość spożywanej kawy, zarówno zwykłej, jak i bezkofeinowej, określono przy pomocy dzienniczków żywieniowych. Osoby te zgłaszały się regularnie, co 2 lata do lekarza, na kontrolny pomiar ciśnienia tętniczego. W ocenie wyników badania brana pod uwagę była płeć oraz przestrzeganie podstawowych zasad diety śródziemnomorskiej.
Jakie były wyniki?
Tylko 1757 uczestników po 9 latach badań cierpiało na nadciśnienie tętnicze. Wnioski z tego badania są takie, że spożycie kawy zwykłej i bezkofeinowej nie podnosi ryzyka nadciśnienia tętniczego, ale co ciekawe wśród kobiet wyższe spożycie zwykłej kawy (2 filiżanki i więcej/dzień) wiązało się z niższym ryzykiem nadciśnienia i to o jakieś 26 % (!).
Kawa a cukrzyca
Istnieje wiele badań, które wskazują na to, iż picie kawy może korelować ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia insulinooporności (która często jest preludium do cukrzycy typu 2) i tolerancji glukozy. Jednym z nich jest badanie, które zostało wykonane na 954 ochotnikach 2. Część z tych osób miała normalną a część upośledzoną tolerancję glukozy. Osoby te były w wieku 40 – 69 lat i pochodziły z różnych grup etnicznych. W wywiadzie żywieniowym uczestnicy badania deklarowali regularnie spożycie kawy zwykłej i bezkofeinowej. Następnie zostały wykonane doustne testy obciążenia glukozą oraz był badany poziom insuliny we krwi. Wyszło, że konsumpcja kawy z kofeiną koreluje ze wzrostem wrażliwości na insulinę, natomiast im wyższe spożycie kawy kofeinowej tym niższa zawartość glukozy w teście obciążenia glukozą. Kawa bezkofeinowa za to miała dokładnie odwrotne wyniki.
Dwa badania ze Szwecji potwierdziły tą korelację. W pierwszym z nich naukowcy zebrali od ochotników wywiad żywieniowy i zmierzyli poziom insuliny w surowicy krwi u 1088 mężczyzn 3. Wyszła bezpośrednia korelacja, pomiędzy ilością wypijanej kawy na dzień a poziomem wrażliwości na insulinę. Znaczy to, że im więcej pili kawy, tym większy był poziom wrazliwości na insulinę. W drugim badaniu 4 wzięło udział 339 uczestników w wieku 35 – 56 lat. Dzienne spożycie kawy u tych osób, w ilości co najmniej 5 filiżanek na dzień ujawniło niższe ryzyko nietolerancji glukozy oraz wiązało się z wyższym poziomem wrażliwości na insulinę. Podobne badanie przeprowadzono w Japonii na grupie 1440 ochotników w przedziale wiekowym 18 – 69 lat 5. Badanie to dotyczyło osób ze wskaźnikiem BMI na poziomie 25 i wyższym (nadwaga i otyłość). W tym badaniu także wyższe spożycie kawy korelowało ze spadkiem insulinooporności.
Przeprowadzono także 2 metaanalizy (to taka wtórna analiza już istniejących kilku – kilkunastu badań i wyciągnięcie z niej ogólnych wniosków) wcześniejszych badań, na podstawie których można zaobserwować korelacje między piciem kawy a zachorowalnością na cukrzycę. Pierwsza z nich – została przeprowadzona na podstawie 6 badań z łączną liczbą 225 516 uczestników – pokazała odwrotną korelację pomiędzy poziomem spożycia kawy a zachorowalnością na cukrzycę. Znaczy to, że im więcej kawy pili uczestnicy, tym niższe było ryzyko wystąpienia cukrzycy. Dalsze badania, przeprowadzone przez Brazylijczyków na grupie 12 586 osób pokazały, że spożycie kawy na poziomie co najmniej 2 filiżanek na dzień zmniejsza ryzyko zachorowalności na cukrzycę nawet o ok 23 %6.
Do tej pory głównym analizowanym składnikiem odżywczym w kawie była kofeina, jednak naukowcy sprawdzali także, czy inne substancje aktywne w kawie mają wpływ na poziom glukozy i insuliny we krwi. Jedno z badań, przeprowadzono na myszach, które podzielono na 3 grupy, w zależności od sposobu żywienia:
-
myszy na tzw. normodiecie,
-
myszy na diecie wysokotłuszczowej,
-
myszy na diecie wysokotłuszczowej, ze spożyciem zielonej kawy bezkofeinowej o różnych stężeniach.
Jednej z grup myszy podano substancję zawartą w zielonej kawie – kwas kaweilochinowy. Co zaobserwowano? Myszy będące na diecie wysokotłuszczowej i spożywające duże dawki ekstraktu z zielonej kawy oraz kwas kaweilochinowy znacząco zwiększyły poziom wrażliwości na insulinę.
Zbadano także zawarty w kawie kwas chlorogenowy. Myszy które były na diecie wysokotłuszczowej przez 1,5 miesiąca i otrzymywały jednocześnie dawkę 100 mg/kg masy ciała kwasu chlorogenowego, poprawiły wrażliwość na insulinę o 60 % i utrzymywały zmniejszone stężenie glukozy 7. Ciekawe jednak, że wyższa dawka kwasu chlorogenowego (1 g/ kg masy ciała) u myszy na diecie wysokotłuszczowej, podawana przez 3 miesiące, promowała insulinooporność i zwiększone stężenie glukozy w teście obciążenia glukozą 8. Wyniki badań przeprowadzonych na myszach mogą sugerować, że podobne zjawisko zachodzi w ludzkim organizmie.
Kawa a długowieczność
Przeglądając internety dotarłam do bardzo ciekawego badania, które z kolei pokazuje, że umiarkowane spożycie kawy, określane jako 3 – 5 filiżanek na dzień wpływa na zmniejszenie śmiertelności u ludzi. Zależność na nie jest niestety liniowa. Gdy zestawimy ze sobą 3 grupy ludzi: osoby nie pijące kawy, osoby pijące od 3 do 5 filiżanek kawy na dzień oraz osoby pijące powyżej 5 filiżanek dziennie. Grupa spożywająca od 3 do 5 filiżanek kawy na dzień cieszy się najlepszą przeżywalnością, natomiast przy spożyciu powyżej 5 filiżanek – zależność ta znika. Najprawdopodobniej jest to związane z właściwościami kawy, obniżającymi stan zapalny oraz z poprawą wrażliwości na insulinę 9, o której wspomniałam wcześniej.
A więc cieszcie się poranną kawą, bo nie taki „diabeł” straszny, jakim go malują!
Źródła:
3 Arnlov J, Vessby B, Riserus U. Coffee consumption and insulin sensitivity. J Am Med Assoc. 2004;291:1199–201. https://doi.org/10.1001/ jama.291.10.1199-b
4 Agardh EE, Carlsson S, Ahlbom A, Efendic S, Grill V, Hammar N, Hilding A, Ostenson CG. Coffee consumption, type 2 diabetes and impaired glucose tolerance in Swedish men and women. J Intern Med. 2004;255:645–52. https://doi.org/10.1111/j.1365-2796.2004.01331.x
5 Pham NM, Nanri A, Kochi T, Kuwahara K, Tsuruoka H, Kurotani K, Akter S, Kabe I, Sato M, Hayabuchi H, et al. Coffee and green tea consumption is associated with insulin resistance in Japanese adults. Metabolism. 2014;63:400–8. https://doi.org/10.1016/j.metabol.2013.11.008
6 Yarmolinsky J, Mueller NT, Duncan BB, Bisi Molina Mdel C, Goulart AC, Schmidt MI. Coffee consumption, newly diagnosed diabetes, and other alterations in glucose homeostasis: a cross-sectional analysis of the longitudinal study of adult health (ELSA-Brasil). PLoS ONE. 2015;10:e0126469. https://doi.org/10.1371/journal.pone.0126469
7 Ma Y, Gao M, Liu D. Chlorogenic acid improves high fat diet-induced hepatic steatosis and insulin resistance in mice. Pharmaceutical Research. 2015;32:1200–9. https://doi.org/10.1007/s11095-014-1526-9
8 Mubarak A, Hodgson JM, Considine MJ, Croft KD, Matthews VB. Supplementation of a high-fat diet with chlorogenic acid is associated with insulin resistance and hepatic lipid accumulation in mice. J Agric Food Chem. 2013;61:4371–8. https://doi.org/10.1021/jf400920x